czwartek, 30 października 2008

Coś z tą anteną zrobił, Sokratesie?

Grupa maturalna (matura podstawowa), uczniowie piszą list.

Ania: Proszę pani, a jak jest "ulubiony" po angielsku?
Ja: Favourite.
Ania: Wiedziałam, że wiem!

Ze słownika: Scio me nihil scire - łacińska wersja jednego z najpopularniejszych cytatów z Sokratesa, dosłownie tłumaczonego na język polski jako "wiem, że nic nie wiem".

Może w przyszłym?

Zajęcia w grupie konwersacyjnej - temat: Personality. Wyjaśniamy znaczenie przymiotników opisujących cechy osobowości. Doszliśmy do ładu z "ambitious", więc pytam raczej małomównego osiemnastolatka:

Ja: Paweł, are YOU ambitious?
Paweł: Yes.
Ja: Oh, good... (tu nabrałam powietrza, żeby pociągnąć dialog)
Paweł: (szybszy ode mnie) - But not this week!

Ze słownika: Ambicja to poczucie własnej wartości i chęć jak najlepszego jej spożytkowania, ale również aspiracje, pragnienie osiągnięcia wyższej pozycji i prestiżu społecznego.

Dawno temu w odległej galaktyce...

Zajęcia w toku. Okna otwarte, pod szkołą młodzieńcy wymieniają głośno i dobitnie poglądy. Jeden z uczniów zerka przez okno: "Hm, Rycerze Ortalionu...".

Ze słownika: Rycerz (z niem. Ritter) to termin wywodzący się ze średniowiecza, określający opancerzonego wojownika walczącego z konia przy pomocy różnorakiej broni białej.

Proszem mówić Polski!

Pytanie mojej mało ulubionej koleżanki, która lubi się czasem popisać przed dopiero co zatrudnionymi: "Asocjujesz może taką płytę do podręcznika?"

Fuck! Asocjuję, dysocjuję i co tam jeszcze. A płyta jest w szafce z płytami.

Ze słownika: Asocjacja to wiązanie się pojedynczych cząsteczek związków chemicznych w zespoły cząsteczkowe. Asocjacja występuje przede wszystkim w czystych cieczach i ich mieszaninach (np. w wodzie i alkoholu metylowym).

środa, 29 października 2008

Pierwsze koty, koniom lżej.

W naszej pracy dzieją się rzeczy niezwykłe. Powiedziałbym, że wiekopomne. Dlatego musimy uchronić je przed zapomnieniem i publikować na niniejszym blogu. Mam tu oczywiście na myśli językowe perełki naszych podopiecznych, coś w stylu 'Do you speak English?' - 'Yes, I don't'.

Teraz wytłumaczę szybko jak się logować i wrzucać na bloga anegdotki. Najpierw odwiedzacie stronę www.google.pl i w prawym górnym rogu tej strony wybieracie 'Zaloguj'. Następnie w błękitnym okienku po prawej stronie podajecie e-mail (donkiszocik@gmail.com), a poniżej wpisujecie hasło (to nazwa naszej firmy i obecny rok, pisane bez spacji). Potem przenosi Was znowu do strony Googli, ale teraz na górze po prawej macie już opcję 'Moje Konto'. Po wybraniu tejże klikacie sobie w 'Blogger' i jesteście już w panelu obsługi tego bloga. Wybieracie przycisk 'Nowy Post' i piszecie!

Tytuł bloga wybrałem nieco despotycznie i bez uzgadniania, więc mam serdeczną nadzieję, że się Wam spodoba. Wszak nic nie oddaje lepiej natury naszej pracy niż właśnie pojęcie 'walki z wiatrakami'. Pomożecie z blogiem? Pomożemy, towarzyszu sekretarzu!