piątek, 16 stycznia 2009

Ręce i nogi się uginają...

Mam w grupie jednego pana lat 36. Mało łapiącego żarty.

Ćwiczenie polegało na zadawaniu pytań w parach w czasie przeszłym.

Pani: Where were you born?
Pan: In Kraków.
Pani: When were you born?
Pan: In autumn.

Ja: O, "Rejsem" mi zapachniało, prawie jak" urodziłem się w lipcu, tzn. w połowie lipca, dokładnie 15 lipca."

Pan (bardzo poważny i bez zrozumienia): Nie urodziłem się w lipcu.

Wrrr....

Hasło na dziś: fałszywy kaowiec

To pisałam ja, Brittabella z przyklękniętą psychiką.

Brak komentarzy: